Niezależnie od miejsca, nic tak nie umila wolnych chwil jak kubek aromatycznej kawy. Niestety, im dalej od cywilizacji tym o nią ciężej. Każdy, kto podróżuje nie tylko po Polsce, wie że kawiarnie w mniejszych miejscowościach to rzadkość. Z jakością kawy w takich miejscach również bywa różnie. Dlatego ja zawsze stawiam na kawową niezależność i polecam ją innym. W moim zestawie plenerowego kawosza znajduje się kilka niezbędnych akcesoriów, których zabranie uzależniam od rodzaju wyprawy. Przykładowo, młynek do kawy, który jedzie ze mną na camping, nie jest niezbędnym akcesorium podczas wędrówki z plecakiem po górach. W tym wpisie skupię się zatem przede wszystkim na sprawdzonych przeze mnie metodach, które pozwolą przetrwać miłośnikom kawy podczas wypadów na łono natury.
Niezależnie gdzie jesteś, Twój dzień musi zacząć się od kawy lub w ciągu dnia musisz się “doładować”? Nie podchodzisz jednak do przygotowania napoju ani smaku z wyjątkowym pietyzmem? Możesz skorzystać z 3 opcji:
#1 Termos
To rozwiązanie dla najbardziej wygodnych, które pomaga zaoszczędzić czas w trasie. Jeżeli chcesz cieszyć się swoją ulubioną kawą, ale nie chcesz jej przygotowywać w terenie, nie ma nic prostszego niż zrobienie jej w domu i przelanie do termosu. Wystarczy jedynie zaopatrzyć się w naprawdę dobry termos, który długo utrzymuje ciepło.W dobrej jakości termosie kawa będzie ciepła nawet do 12 godzin. Takie rozwiązanie docenią przede wszystkim miłośnicy jednodniowych wycieczek w góry, pikników czy rybołówstwa. Pamiętaj, że termos służy nie tylko do utrzymywania ciepła. Latem możesz zabrać w nim przygotowaną wcześniej kawę cold brew.
#2 Kawa instant
Kolejnym prostym sposobem wymagającym od ciebie jedynie źródła ognia, wody i naczynia jest kawa instant lub kawa rozpuszczalna. Ogień bez problemu rozpalisz choćby przy użyciu krzesiwa lub zapałek. Możesz również zdecydować się na zabranie turystycznej kuchenki gazowej lub na paliwo stałe. Zaletą tego typu rozwiązania jest z pewnością jego wygoda i łatwość przygotowania kawy. Wadą jednak jest jej nienajlepsza jakość.
# 3 Kawa kowbojska
To kolejny sposób dla minimalistów przypominający nieco słynną kawę po turecku. Środkowowschodni sposób parzenia jest bardziej wyrafinowany niż parzenie dobrej kawy kowbojskiej, łączy je jednak ta sama zasada. Do przygotowania obu rodzajów kawy będziesz potrzebował: ulubioną kawę mieloną (drobno zmieloną na turecki styl, grubą, jeśli jesteś wierny zachodnim korzeniom), dzbanek (lub większy kubek) i zimną wodę. W przypadku wersji tureckiej, wymieszaj kawę z zimną wodą, podgrzej (do spienienia, ale nie wrzenia), zamieszaj, pozwól kawie osiąść na minutę lub dwie, a następnie ostrożnie wlej do filiżanki, pozostawiając fusy w garnku. Zaparzenie kawy kowbojskiej polega po prostu na dodaniu kawy do wrzącej wody, odczekaniu 3-4 minut, zamieszaniu, a następnie wlaniu płynu do ulubionego kubka. Spożywanie należy zaprzestać w momencie dotarcia do fusów na dnie kubka. W obu przypadkach smak jest naprawdę niezły i nie wymaga dodatkowego sprzętu. Prosty i działa świetnie!
Jako kawosz z zamiłowania doskonale rozumiem, że powyższe sposoby nie przypadną do gustu smakoszom tego trunku. Jeżeli więc dla Ciebie również smak i jakość naparu liczą się bardziej, nie będziesz miał problemu z zabraniem na biwak, camping lub wypad w góry większej ilości sprzętu. Przedstawiam zatem kilka sprawdzonych sposobów, które pozwolą napić się dobrej kawy zawsze i wszędzie, a mimo wszystko nie zabierają dużo miejsca w plecaku lub campingowym bagażu.
#1 Aeropress
To moje ostatnie odkrycie. Urządzenia tego typu są już na kawowym rynku od jakiegoś czasu, ale nie miałam do nich przekonania, czy taka “nowinka” nie jest bardziej zabawką niż dobrym sprzętem pozwalającym wydobyć z kawy to, co najlepsze. Nic bardziej mylnego! W myśl zasady, że darowanemu koniowi w gardło się nie zagląda, na jeden z wakacyjnych wypadów zabrałam go ze sobą i póki co zostaje ze mną. Aeropress to ultralekki i ponoć niezniszczalny sprzęt (to jest u mnie w fazie testów), wyglądem przypominający gigantyczną strzykawkę. Działaniem łączy zalety zaparzaczy typu French Press, metody przelewowej i tradycyjnego ekspresu. W moim odczuciu kawa smakiem przypomina bardziej espresso. Taki efekt jest osiągnięty najprawdopodobniej przez metodę parzenia wykorzystującą filtr ciśnieniowy. Urządzenie składa się z cylindra, tłoka oraz sitka z filtrem, przez który przeciska się gotowy napój. Aby przygotować kawę wystarczy założyć filtr na sitko, zmieloną kawę i podgrzaną wodę umieścić w odpowiednich miejscach, następnie odczekać chwilę i przecisnąć kawę do kubka.
#2 Dripper
To niezwykle lekkie i wygodne rozwiązanie pozwalające przygotować doskonałą kawę na campingu, w schronisku czy podczas górskiej wyprawy. To metoda działaniem przypominająca ekspresy przelewowe. Aby przygotować kawę w ten sposób potrzebujesz kubek, gorącą wodę, filtry do kawy oraz oczywiście sam dripper - możesz skorzystać z plastikowego lub składanego modelu silikonowego. Przygotowanie kawy w ten sposób odbywa się w kilku prostych krokach. Na kubku umieszczasz dripper, wkładasz do niego filtr, który przelewasz gorącą wodą (w jej przygotowaniu masz pełną dowolność: czajnik, kuchenka gazowa, ognisko…) aby zniwelować posmak filtra i podgrzać naczynie. Pamiętaj, by tą wodę wylać z kubka, w którym pojawi się za chwilę gotowa kawa. Do tak przygotowanego drippera z filtrem wsyp odpowiednią ilość kawy i zalej niewielką ilością wody. Płyn wlewaj ruchem okrężnym, powoli. Zaczekaj aż przefiltruje się pierwsza porcja i uzupełnij resztą wody. Po kilku minutach możesz delektować się kawą :)
#3 Wielorazowy filtr do kawy
Działa podobnie jak filtr do herbaty i nie wymaga dodatkowo użycia filtra papierowego. Nie polecam jednak używania jednego filtra do kawy i herbaty. Kawa ma bardzo intensywny aromat i raz wykorzystany filtr do jej przygotowania może później zmieniać smak herbaty.
#4 Kawiarka
To sposób dla tradycjonalistów, który wymaga już dostępu do ognia lub kuchenki turystycznej. Do zaparzenia kawy w kawiarce nie potrzeba natomiast żadnych dodatkowych filtrów i innych akcesoriów. W zależności od modelu przygotujesz w niej nawet 8 filiżanek słodkiego, aksamitnego i gorącego espresso. Wystarczy dolną część naczynia wypełnić wodą, umieścić na niej sitko z odpowiednią ilością kawy, a następnie postawić kawiarkę na kuchence. Woda będzie przepływać pod ciśnieniem przez zmielone ziarna, w efekcie w górnej części naczynia zbierze się gotowy napar.
#5 French Press
Zwany również prasą francuską lub po prostu zaparzaczem. To metoda parzenia kawy lubiana przede wszystkim w zaciszu domowym. Doskonale jednak sprawdza się na campingu czy biwaku. Parzenie kawy w zaparzaczu typu French Press jest niezwykle proste i pozwala osiągnąć ciekawe efekty. Każde urządzenie tego typu ma taką samą konstrukcję. Zbudowane jest ze szklanego cylindra, w który wchodzi tłok zakończony sitkiem idealnie przylegającym do ścianek. Prosta konstrukcja = prostota użytkowania. Wystarczy wrzątek i zmielona kawa. Rodzaj kawy, poziom jej zmielenia i proporcje - to już są kwestie, które każdy musi dopasować do własnych preferencji.
Mam poczucie, że temat nie został wyczerpany. Możliwości na pyszny napar w każdych warunkach jest mnóstwo. Odświeżając w pamięci moje sposoby na to, by wypić poranną kawę w naprawdę różnych warunkach stwierdzam, że nie ma w tej kwestii żadnych ograniczeń. Wystarczy odrobina kreatywności. Doskonale pamiętam smak kawy podczas zimowej wędrówki po górach, przygotowanej z torebek wykonanych przez siebie z filtrów do kawy (pozyskanych dzięki uprzejmości miłej pani z jedynej w okolicy knajpy) i nici dentystycznej :) A Wy jak parzycie swoją ulubiona kawę w terenie?
Menu
Wyrażam zgodę na otrzymywanie newslettera
