Zimowa wędrówka, dzień spędzony na stoku, spacer w biegówkach lub rakietach śnieżnych wymagają odpowiedniego przygotowania. Zanim wyruszysz na kolejną zimową przygodę ważne jest, aby spakować się sprytnie, uwzględniając dostarczenie organizmowi paliwa niezbędnego do przetrwania w takich warunkach. Niemiłe burczenie w brzuchu, spadek energii i brak prowiantu w plecaku może nie tylko odebrać ochotę do dalszej wędrówki, ale także zmienić nawet mały górski spacer w prawdziwy koszmar.
Chłodne części roku z pewnością dyktują fanom górskich wędrówek, trekkingu, hikingu czy wspinaczek górskich dość surowe warunki. Co trzeba wziąć pod uwagę poza odpowiednim sprzętem szykując się na chociażby na zwykły spacer po górach? Jaki prowiant spakować do plecaka, a co zjeść przed wyprawą? W tym artykule znajdziesz kilka wskazówek.
Planując prowiant na wędrówkę w góry trzeba przemyśleć kilka kwestii. Najważniejsze to:
My skupimy się na maksymalnie jednodniowych wycieczkach. Dłuższe wyprawy wymagają większego przygotowania, podejdziemy do nich na spokojnie w innym wpisie. Biorąc powyższe czynniki pod uwagę podczas pakowania plecaka kieruj się dość ważną i prostą zasadą: nie zabieraj więcej jedzenia niż jesteś w stanie zjeść! Ktoś przecież będzie to musiał nosić…
Podwyższone zapotrzebowanie energetyczne podczas zimowych wycieczek w góry powoduje, że trzeba się do nich przygotować z dużo większą starannością niż do wypraw organizowanych latem. Nasze ciało zimą musi zmierzyć się z niskimi temperaturami i dużym wysiłkiem. Przygotowania najlepiej zacząć już od śniadania. W zależności od długości trasy, którą chcesz przebyć, możesz spalić nawet 6 tysięcy kalorii (albo i więcej!). Rozpocznij więc dzień od smacznego, zdrowego, a przede wszystkim kalorycznego posiłku, dzięki któremu Twój organizm lepiej zniesie wzmożony wysiłek fizyczny. Najlepiej jeżeli będzie to coś “na ciepło”. Rankiem ciężko znaleźć czas na przygotowywanie skomplikowanych dań. Bardzo dobrze sprawdzi się jajecznica z ulubionymi dodatkami, wszelkiego rodzaju omlety czy grzanki.
Podczas zimowej wędrówki po górach spalisz dużo kalorii. Poza tym nikt nie lubi chodzić po górach głodny. Zadbaj więc o to, by w Twoim plecaku znalazło się “coś na ząb”, co doda Ci energii gdy jej będziesz potrzebował. W przypadku wypraw z dziećmi przekąski to must have na wszystkie: “jestem głodny”, “mamo, daleko jeszcze?” itp. Za dostarczycieli dodatkowych kcal oczywiście sprawdzają się klasyczne cukierki, batoniki czy ciastka. Nadwyżki cukru warto jednak zostawić sobie na schroniskowe pyszności, jak naleśniki, szarlotkę czy pierogi z owocami ;) Warto postawić na zdrowe przekąski. W ich wyborze masz dużą dowolność i tak naprawdę zależy to wyłącznie od Twoich preferencji smakowych oraz od tego czy podróżujesz sam, czy np. z pociechami. Do sprawdzonych (na sobie i własnych dzieciach) przekąsek należą:
- orzechy i suszone owoce- batony energetyczne / z suszonych owoców - sprawdzaj składy! My przygotowujemy sami.- owsianka w termosie - sprawdzone przepisy pojawią się na blogu lub zapraszam na priv :)- kulki mocy - w sprawie przepisów jak wyżej :)- musy owocowe- kabanosy- gorzka czekolada
W naszych plecakach zawsze znajdują się również kanapki w różnych wersjach: z masłem orzechowym lub “na bogato”. Dodają one dużo energii i możesz przyrządzić je tak, jak lubisz.
Niezależnie, czy wybierasz się na górski spacer zimą czy latem i nie ważne jak długa będzie to wycieczka, zabierz ze sobą wodę. Za każdym razem więcej niż wydaje ci się, że potrzebujesz. Co jeśli okaże się, że spędzisz w górach więcej niż zakładałeś, bo na przykład z powodu zmieniających się warunków pogodowych zmienisz trasę lub po prostu pobłądzisz? Odpowiednie nawodnienie podczas wysiłku zmniejsza szansę na ból głowy, skurcze mięśni uczucie zmęczenia. Zimą dodatkowo zabierz termos z ciepłymi napojami. W naszych plecakach zawsze znajdziemy miejsce na:
- kawę (ja), - herbatę “na bogato” z sokiem malinowym, miodem i innymi bajerami w zależności od smaków przed wyprawą (mąż + dzieci),- kakao / gorąca czekolada (dzieci + jak dzieci nie widzą - rodzice).
Pakując napoje cały czas miej jednak na uwadze to, że Twoje plecy mają określoną wytrzymałość. Wybierając się w pojedynkę zabierz swój ulubiony ciepły napój, którym będziesz się delektował podziwiając piękne widoki podczas przystanku. Na rodzinną wędrówkę każdy może wyposażyć swój plecak w ulubiony prowiant. Przy czym z rozwagą!
Latem częściej rezygnujemy z ciepłego posiłku na rzecz suchego prowiantu. Zimą to się jednak nie sprawdzi. Ciepły posiłek podczas lub po wędrówce w niskich temperaturach jest nam potrzebny jak mało kiedy. Przede wszystkim rozgrzeje od środka, a tym samym pomoże zaoszczędzić nieco energii. Najlepszym sposobem jest zaplanowanie trasy w taki sposób, by pojawiło się na niej schronisko, które w swoim bufecie serwuje ciepłe dania. Miska zupy czy porcja bigosu w porze obiadowej z pewnością dodadzą Ci siły potrzebnej do pokonania kolejnych odcinków trasy. Nie zawsze jednak schronisko znajduje się na naszej drodze. Jak sobie wtedy poradzić? Możesz przygotować ciepły posiłek do specjalnego termosu obiadowego. W przypadku kilkudniowych wypraw pomocna będzie kuchenka turystyczna, na której przygotujesz swój posiłek. Gdy wybierasz się na kilkugodzinną wyprawę, pożywny, ciepły posiłek możesz zjeść po powrocie. Próbowaliście chilli con carne z kociołka zimą? Po całodziennym dreptaniu po górach smakuje wybornie!
Odpowiednio zaplanowane jedzenie pozytywnie wpływa na morale podczas górskich wędrówek, szczególnie zimą. Pamiętaj, że nawet najpiękniejsze widoki mogą nie sprawić Tobie i pozostałym uczestnikom wyprawy radości, jeśli będzie doskwierał Wam głód.
Mam nadzieję, że tym artykułem pomogliśmy Ci nieco w przygotowaniach do zimowych spacerów po górskich szlakach. Do zobaczenia na trasie?
Menu
Wyrażam zgodę na otrzymywanie newslettera
